6.28.2016

C A T A L E Y A

Gdy tylko Johansson dowiedział się, że w brzuchu jego żony rozwija się córka był pewien, że to właśnie to imię będzie pasowało do niej najlepiej. To było dla niego tak oczywiste, jak wiedza o tym, że jego dziewczynka wyrośnie na dumną kobietę, która nie będzie nigdy uzależniona od jakiegokolwiek mężczyzny.

I miał racje.

O dwudziestoletniej mieszkance Butler wiedział każdy w okolicy, chociaż tak naprawdę nie było wiadomo o niej nic.

Najbogatsza, najinteligentniejsza, najseksowniejsza i najniebezpieczniejsza, to tak ją opisywano.

A ona to lubiła.

Uwielbiała stwarzać pozory, chować się w głębi tajemnicy i nie dopuszczać do niej nikogo.

Nikogo, oprócz mężczyzn, którzy kochali przebywać w jej towarzystwie.

I to właśnie oni byli od niej uzależnieni.

Codziennie świeże tuziny kwiatów pod jej drzwiami, czekoladki i inne drobnostki, które rano tylko umilały jej następne godziny dnia.

Najzabawniejsze dla niej były groźby, których też dostawała nie mało.

Karmiła się nienawiścią kobiet co do jej osoby

„Zdechniesz w piekle"

„Nie jesteś wcale taka ładna"

Śmiała się, och jak bardzo ją to wszystko rozśmieszało

Bo to ona miała W S Z Y S T K O, a one nie miały N I C

3 komentarze:

  1. Wow super się zapowiada. Zostaje tu i czekam na next 😙

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie! Czekam na 1 rozdział z wielką niecierpliwością ♡
    Prolog trochę tajemniczy.. nawet nie trochę!
    Wydaje mi się ze to będzie naprawdę dobre opowiadanie.
    Masz fajny styl pisania, który pokazuje się już w prologu.
    Życzę weny i udanych wakacji! xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się fenomenalnie, ale boję się że to będzie kolejna historyjka typu: a teraz ona zakochała się w nim i wie jak czuli się ci wszyscy dawni mężczyźni... Mam nadzieję, że mile mnie zaskoczysz. Powodzenia w pisaniu!

    OdpowiedzUsuń